1:15:00
Spytam jeszcze raz,
1:15:02
a potem bede musial
cie zastrzelic.
1:15:05
Gdzie moja forsa?
1:15:08
A kto ty jestes?
1:15:11
Ray Barboni, z Miami.
1:15:13
Mówi mi to cos?
1:15:15
Depczesz moja wlasnosc.
1:15:18
- Wisi mi szmal.
- Kolejka.
1:15:20
Nie lubie kolejek.
1:15:22
Tu nie Miami.
Chcesz czegos-idziesz do mnie.
1:15:25
Nie, pieprze cie.
1:15:28
L.A. to miasto otwarte,
nie musze nikogo o nic prosic.
1:15:32
Naprawde?
1:15:35
Wlasnie je zamknalem.
1:15:37
Jestes rewolwerowcem?
Tak gleboko zapchales spluwe...
1:15:43
Co tam masz? Barette?
1:15:46
Fiat broni palnej,
ciagle sie zacina.
1:15:54
Nie obrzygaj mi butów.
1:15:58
Prosze cie o przysluge.
1:16:01
Wez spluwe i wsadz kulke
temu kolesiowi.
1:16:06
Wiem, ze myslisz:
,, Po co? On nie zyje."
1:16:10
Policja ustali, kto strzelal.
1:16:13
A mnie tu nie bylo. Jasne?
1:16:17
Nie bylo mnie.
1:16:19
Jesli powiesz, ze bylem,
wylecisz przez okno.
1:16:25
Przestan, Harry,
mamy malo czasu. O, tak...
1:16:33
Co za beztroski nastrój.
1:16:36
Trzeba wyczyscic basen.
1:16:40
Martin chce sie jutro
umówic na lunch.
1:16:43
Zalezy, kto placi.
1:16:45
Na pewno nie Martin.
Gwiazdy nie placa, nie znaja cen.
1:16:49
Wiekszosc nie zna
wlasnego telefonu czy kodu.
1:16:53
Nie wyobrazam sobie was razem.
1:16:57
- Nie lubisz Martina.
- Nie, lubie, ale...