:10:00
Chodźmy!
:10:01
Ta skrzynka idzie na prawo,
na prawe skrzydło.
:10:04
-Gdzie Jeffe?
-Jego żona rodzi. Jest na przepustce.
:10:07
-Kto zanalizuje próbki tkanki?
-Nie masz do mnie zaufania?
:10:09
-Daj spokój !
-Dobra.
:10:10
Chcesz mieć asa, świetnie,
ale wiedz: czuję się dotknięty.
:10:14
-Kto mu wydał rozkazy?
-"Stary", osobiście.
:10:19
Dawno nie był na nogach tak wcześnie.
:10:21
-Powiem mu o tym.
-Wyprę się.
:10:25
Miło cię znowu ujrzeć.
:10:27
Myślałem, że jeśli pokażę moje gwiazdki
twoje przygotowania pójdą szybciej.
:10:31
I co, pomaga?
:10:31
Nie.
:10:33
Pierwszy plik dotyczy
nowego członka zespołu.
:10:35
Oprócz tego masz tu telex z danymi
i zdjęcia satelitarne obszaru.
:10:41
-Sam.
-Generale?
:10:42
Leć tam i wracaj.
:10:45
Nie cierpię jak tu jesteś
i ciągle zatruwasz mi życie...
:10:48
ale nie chcę cię stracić przez
jakieś świństwo.
:10:49
-Mam pytanie.
-Pytaj.
:10:52
Co ja takiego zrobiłem,
żeby panu zatruć życie?
:10:55
Wstałeś dziś z łóżka.
:10:58
Dziękuję, Billy.
:11:20
Majorze Salt.
:11:21
Praca z panem to dla mnie zaszczyt.
:11:25
West Point, Johns Hopkins. Ile godzin
spędził pan na pokładzie helikoptera?
:11:29
-85.
-Żonaty?
:11:30
-Tak.
-Powodzenia.
:11:33
Nigdy nie był pan w akcji?
:11:34
Nie. Ale jestem w pełni przygotowany
i mam silną motywację.
:11:37
Mówię o lądowaniu w gorącej strefie.
To wyjątkowa sytuacja.
:11:40
Czy widział pan efekty gorączki
z krwotokiem?
:11:43
Nie.
:11:43
Pozwól.
:11:45
-Majorze.
-Tak.
:11:46
Najpierw pacjent ma objawy
podobne do grypy.
:11:49
Drugiego lub trzeciego dnia na ciele
pojawiają się różowe rany, krosty...
:11:53
które wybuchają krwią i ropą. Pojawia się
biała substancja...
:11:57
Rany pęcznieją i wypełniają się
żółtą mazią.