:12:07
Są już na wolności, prawda?
:12:19
Gdybym był w kłopocie, pomożesz mi, prawda?
:12:24
Jasne, Carl Lee.
:12:28
O jakich kłopotach mówisz?
:12:30
Masz córkę, Jake.
:12:33
Co ty byś zobił?
:12:45
Niech ci się przyśni coś miłego.
:12:47
Dobranoc tatusiu.
:12:50
Dobranoc córeczko.
:13:07
Zasnęła?
:13:09
Ona jest taka słodka.
:13:10
Tak, to prawda...
:13:12
prawie tak jak ty.
:13:14
Kiedy na nią patrzę, nie mogę przestać myśleć o...
:13:17
Toni.
:13:20
Nie myśl.
:13:24
Nie rób sobie tego.
:13:32
Coś nie tak?
:13:34
Ojciec Toni...
:13:36
Carl Lee Hailey...
:13:38
przyszedł dziś do mnie do kancelarii.
:13:42
Jego serce jest rozdarte, kochanie.
:13:45
Nie wiem, ale...
:13:46
miałem wrażenie, że on chce coś zrobić.
:13:49
Co?
:13:52
Zabić tych chłopaków.
:13:55
Mówił poważnie?