Matilda
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:18:01
Jack to chłop co się zowie!
Jack to chłop co się zowie!

:18:07
O to właśnie chodzi.
Śpiewanie poprawia humor.

:18:35
Przybywajcie wszyscy,
zobaczycie coś przerażającego.

:18:40
Znani wszem i wobec bracia Murrieta.
Złodzieje, koniokrady, -

:18:46
- bandyci, podli ludzie.
Podejdźcie bliżej!

:18:53
Garcia,
to bracia Murrieta.

:19:01
Dalej jazda.
:19:10
Pozwolisz, przyjacielu?
:19:16
Tych ludzi przejmuje teraz
kapral Armando Garcia.

:19:22
- Nagrodę odbierzesz w Tlaxco.
- Prędzej mi kaktus wyrośnie.

:19:27
- Ile jesteśmy warci?
- W sumie... około 200 pesos.

:19:35
200 pesos? Tylko tyle?
Marne 200 pesos za sztukę?

:19:40
- Tracimy czas.
- Dostanę 200 za was obu.

:19:44
Co takiego? Zwariowałeś?
Chyba tego nie przyjmiesz, Jack?

:19:50
Dotknij jeszcze raz mojego brata,
to cię zabiję.

:19:54
Zrobi to.
:19:57
- Myślałem, że jesteście związani.
- Boś głupi.


podgląd.
następnego.