The Birdcage
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:01:02
Tak chciałem doczekać waszych dzieci.
1:01:07
Weź krucyfiks.
To rekwizyt męczenników.

1:01:12
Tak. Kolejna szpilka....
Kolejny żart moim kosztem.

1:01:18
Kpiliście ze mnie z Katherine.
1:01:21
Czemu nie? Nie jestem młody,
nie jestem nowy.

1:01:25
Wszyscy się ze mnie śmieją.
Wiem, że jestem groteskowy...

1:01:31
Ale jest miejsce,
gdzie śmieszność znika,

1:01:35
gdzie wszyscy są równi.
1:01:39
Żegnaj.
1:01:40
Panno Albert!
Proszę nie zapomnieć.

1:01:43
Ja nie chcę, żebyś odchodził!
1:01:46
Biedny, oddany Agadorze.
Zostawiam ci

1:01:50
moje stereo...
- Nie!

1:01:53
- Czerwone buty...
- Nie chcę.

1:01:55
...i peruki.
- Które?

1:01:57
Najlepsze. Tam, dokąd idę,
nie będą mi potrzebne.

1:02:03
Poddaję się.
1:02:05
- Dokąd idziesz?
- Do Los Copa.

1:02:09
Los Copa? Tam nie ma nic,
oprócz cmentarza.

1:02:14
Wiem.
Dlatego dużo nie biorę.

1:02:18
Rozumiem.
1:02:19
Bierzesz do grobu szczoteczkę.
Jakie to egipskie.

1:02:26
- Żegnaj, Armandzie.
- Panno AIbert, nie!

1:02:33
Bez wujaszka będzie Iepiej.
1:02:36
Co ty mu zrobiłeś?
1:02:38
- Spokój.
- Dlaczego?

1:02:41
Bo musisz zająć się kolacją.
1:02:43
A ja dogonię pieprzonego Alberta.
1:02:51
Czy ty...
1:02:53
Umiesz gotować?
1:02:55
Twój ojciec ma takie wrażenie.

podgląd.
następnego.