:54:15
Przepraszam, pastorze,
mogę powiedzieć kilka słów?
:54:20
Usiądźcie, proszę.
:54:23
Kłopot z bogatymi
polega na tym...
:54:27
że czasami
nie obchodzą ich inni.
:54:32
Zarabiają krocie
na składowaniu...
:54:36
odpadów przemysłowych
i podobnych świństw.
:54:40
Ale dlaczego nie trzymają
tego na własnym podwórku?
:54:45
Zamiast tego...
:54:46
płacą jakiemuś
durnemu gnojkowi, wybacz, ojcze...
:54:50
5 dolarów za godzinę,
za wywiezienie tego w Appalachy.
:54:55
Dlaczego?
:54:57
Bo uważają was...
:55:00
za niedouczonych...
:55:02
biednych...
:55:04
wieśniaków...
:55:07
którzy nie mają dość pieniędzy
i siły, żeby im się przeciwstawić.
:55:11
Nie obchodzicie ich.
:55:14
Nic dla nich nie znaczycie.
:55:16
Jeśli ktoś uważa...
:55:19
że antena satelitarna
za 300 dolarów wystarczy...
:55:23
żebyście zapomnieli
o dziedzictwie swych ojców...
:55:26
i przyszłości swoich dzieci...
:55:29
niech podniesie rękę.
:55:40
Nie widzę żadnych rąk.
:55:45
Zastanówcie się.
:55:47
Wiecie,
po co przyjechałem.
:55:50
Zjednoczmy się
jak jedna rodzina i walczmy.