:19:04
Tak, ale będę miał stopień.
:19:07
A moje dzieci będą kupować
u ciebie frytki, jadąc na narty.
:19:17
A jeśli coś nie gra,
zapraszam na zewnątrz.
:19:20
Nie, wszystko gra.
:19:23
- Jest super.
- Naprawdę?
:19:27
- Super.
- Podskoczysz mi?
:19:33
Ma łeb jak sklep.
:19:37
Po 3 minutach
już się jakiś przychrzanił.
:19:44
Były niezłe
i już się prawie ugadaliśmy,
:19:47
kiedy Billy jedną z nich obraził.
:19:50
Ta grubsza powiedziała mi,
że łysieję i mam nadwagę,
:19:53
chciałem powiedzieć: "Spieprzaj".
Czy połknąłem robaka?
:20:01
Idiota z ciebie.
:20:04
Idiota. Czekałam 45 minut,
żebyś podszedł i zagadał.
:20:13
- Jestem Will.
- Skylar.
:20:16
A propos, tamten facet,
:20:19
klon Michaela Boltona,
nie był z nami.
:20:22
- Zorientowałem się.
- To dobrze.
:20:26
Muszę lecieć.
:20:28
Jutro od rana marnuję pieniądze
na kształcenie.
:20:32
- Nie mówiłem o tobie.
- To nic. Mój telefon.
:20:41
Co...?
:20:43
- Równie niezobowiązujące jak kawa.
- No tak...