1:06:05
Przyprowadzasz ją, kiedy chlejemy?
1:06:08
- Bo to rzadki widok.
- Wujek Marty
1:06:11
miewa 6-, 8-miesięczne ciągi.
1:06:14
Mówiłem wam,
jak go zgarnęły gliny?
1:06:18
Opowiem wam.
1:06:20
- Powinniście wiedzieć.
- Zawsze coś opowiada.
1:06:25
Tę historię wszyscy znamy,
ale to nic, nawijaj.
1:06:29
Będę nawijał. Dziękuję.
1:06:32
Wszyscy mnie słuchają.
1:06:35
Wujek jechał do domu
1:06:37
nawalony jak stodoła,
pijany jak bela, naprany.
1:06:42
Zatrzymał go policjant.
Wujcio ma przesrane.
1:06:46
Zamiast iść po linii
rzyga na gliniarza.
1:06:50
Ten już wie, że wujo przesolił.
1:06:53
Szykuje kajdanki,
żeby zabrać wuja do paki.
1:06:56
I nagle niedaleko słychać: bum!
1:06:59
- Spłoszony glina odwraca się...
- Strzał?
1:07:03
Nie.
1:07:05
Przecież znasz tę historię.
1:07:08
Ktoś przypierniczył w drzewo.
1:07:12
- Jak mógł słyszeć...
- Zamknij się!
1:07:18
- Już ci to opowiadał.
- Glina każe wujowi czekać.
1:07:23
A sam biegnie do wypadku.
1:07:26
Po paru minutach
leżenia w sikach i rzygach
1:07:30
wujo myśli: "Co ja tu robię?"
1:07:33
Wstaje, wsiada do wozu i odjeżdża.
W domu urywa mu się film.
1:07:38
Rano ktoś puka do drzwi,
wujo złazi na dół.
1:07:41
"Czego?!" pyta.
A tam stoi ten gliniarz.
1:07:45
"Kurwa, jak to: czego?
1:07:48
Uciekłeś mi wczoraj".
1:07:50
Wujo rżnie głupa. "Wczoraj
siedziałem w domu z dziećmi!"
1:07:55
"Nie gadaj, otwieraj garaż".
1:07:58
"Co?" "Chcę zajrzeć do garażu".