:07:00
- Będziemy oblewać zdobycie korony?
- Przestań marudzić.
:07:10
- Julie, kolejka na koszt firmy.
- Nie pijam tego świństwa.
:07:16
Mógłbym cię gdzieś zaprosić
zanim stąd wyjedziesz.
:07:24
Lepiej nie, Max.
:07:28
Nie możesz zostawić starego
kumpla bez pożegnania.
:07:33
Wypijmy... za nas.
:07:37
Za nasze ostatnie lato niedojrzałej,
młodzieńczej dekadencji.
:07:44
- Ktoś się urżnął.
- Hej robaczki, robimy wynochę.
:07:52
- Spoko, spoko!
- Barry, to koledzy.
:07:55
Skończ już, jemu wystarczy.
:08:01
- Wstawiam się za twoją dziewczyną
- Dzięki, stary. Zmywajmy się.
:08:07
Wyskoczmy na przejażdżkę po plaży.
:08:17
Pa.
:08:31
Całowali się w samochodzie
kiedy usłyszeli przez radio,
:08:35
że morderca z hakiem zamiast ręki
uciekł z domu wariatów.
:08:41
- To nie tak było.
- Cicho bądź. Straszysz dziewczynę.
:08:48
Chciała iść do domu.
Chłopak się wkurzył i dał nogę.
:08:53
Nie, chłopak poszedł po pomoc,
dziewczyna została w samochodzie.
:08:57
- Usłyszała drapanie...
- Nie drapanie, a spadające krople.