Liar Liar
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:03:02
Zrób Pazura mamie!
:03:04
To pięta achillesowa Pazura.
:03:08
Temperatura poniżej zera!
:03:11
Miałeś kłopoty ze znalezieniem drogi?
:03:14
Spóżniłem się. Przepraszam.
Zabrakło mi benzyny.

:03:18
Zepsuła się kontrolka.
:03:20
No i ta niebezpieczna okolica.
:03:22
Na szczęście nie wyglądam jak gangster.
:03:24
Byłbym zmuszony użyć broni.
:03:27
"Mam w głowie pieniądze,
pieniądze mam w głowie"

:03:30
Nic ci nie grozi z ich strony.
Jesteś ich prawnikiem.

:03:34
Cios poniżej pasa. Podnieś rękawice.
:03:37
Idziemy z tatą oglądać zapasy!
:03:39
Fletcher!
:03:41
Audrey!
:03:42
Czy on musi oglądać tę całą przemoc?
:03:44
Musi wyrosnąć na wojownika.
:03:49
Tylko najlepsi zapaśnicy...
:03:51
mogą go wtajemniczyć
w arkana sztuki walki.

:03:56
Znakomicie!
:03:58
-Jak się masz, Jerry?
-Czołem, mistrzu! Niech ci się przyjrzę.

:04:02
Rośniesz z minuty na minutę!
:04:04
Miło cię widzieć, Fletcher.
:04:07
-Cześć, kochanie!
-Cześć.

:04:10
Ładny obrazek.
:04:13
Zapomnieć.
:04:15
-Mam dla ciebie kartony.
-Jesteś aniołem.

:04:17
Kartony?
:04:19
Mówiłam: Jerry przenosi się do Bostonu.
:04:22
Prawda! Do pracy czy coś takiego.
Przypomnij mi, co robisz.

:04:26
-Zarządzam administracją szpitala.
-Właśnie!

:04:29
Kartony są w moim samochodzie.
:04:31
Niech poczekają.
:04:33
Obiecałem coś temu młodemu
człowiekowi, prawda?

:04:36
-Masz czas trochę porzucać?
-Jasne!

:04:38
No to chodż!
:04:41
-Zapomniałem, że on się przeprowadza.
-Jerry!

:04:43
Ma na imię Jerry! I przeprowadza się.
:04:46
Przykro mi. Znosiłem go lepiej
niż twoich poprzednich facetów.

:04:50
-To było na poważnie?
-Dość.

:04:52
Ale wy nie... no wiesz...
:04:58
Spotykam się z nim od siedmiu miesięcy.

podgląd.
następnego.