The Full Monty
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:48:20
Jeeeest!
:48:35
Nie jest prosto, Lomps.
:48:37
Daj sobie na luz, to tylko plakat.
:48:43
Panie Jezu wszechmogący!
:48:47
- Jak leci, królewny?
- Królewicz Gary!

:48:50
To co kombinujesz, cwaniaczku?
:48:52
Trochę tego, trochę tamtego i jeszcze coś.
:48:57
- Tylko plakatujemy dla kumpli.
- Ach, tak.

:49:00
A kto pójdzie oglądać twoich kumpli?
:49:02
Óstatnio mieliśmy tu autentyk.
:49:05
Nasi kumple są lepsi.
:49:07
- Lepsi? W jaki sposób?
- Cóż...

:49:12
Ci idą na całość.
:49:15
- Prawda, chłopaki?
- Na całość? Wy?

:49:20
Do diabła! To by było warto zobaczyć!
:49:22
- No to do zobaczenia.
- Siemanko.

:49:25
Nie ma się co denerwować.
:49:27
Nie ma mowy. Nie i nigdy.
W takiej kolejności, koleś.

:49:30
Przepraszam. Nikt mi nic nie wspominał,
że ma być goło i wesoło.

:49:34
Słyszałeś je. Musimy im dać więcej
niż przeciętny golas za dychę.

:49:39
- Tak, ale... ptaszek. Źnaczy się...
- Twójj aszek?!

:49:42
- Mójj aszek!
- Pośmiewisko. Kompletne!

:49:45
- No co, one przyjdą!
- Ź nożyczkami! Wiedzą, że to my.

:49:49
Do wieczora każdy bubek w Sheffield
będzie wiedział, że to my. Tak czy tak.

:49:54
Możemy o tym zapomnieć
i wrócić do pierdolonego klubu pracy

:49:57
albo zrobić to i może dorobić się.
:49:58
l powiem wam coś.

podgląd.
następnego.