The Postman
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

2:04:16
Pozbądź się ciał.
2:04:18
Nie chcę, żeby tych ludzi obwiniali
za to, co zrobiliśmy.

2:04:23
Śnieg czy deszcz, upał
czy ciemność nocy...

2:04:28
bandyci czy strzelanina,
powódź czy zaraza...

2:04:33
nie wolno nam zawieść.
2:04:37
Żaden holnistowski pomiot
nie zatrzyma poczty.

2:04:42
Od tej pory jesteście
posłańcami poczty USA.

2:04:47
Zmienili przysięgę.
2:04:49
To pomysł Forda.
2:04:51
Domyśliłem się.
2:04:53
Nie pytają, kogo
zastępują. . .

2:04:56
ani dlaczego.
2:04:58
Przepraszam?
2:05:02
Byłby to dla mnie zaszczyt,
gdybym mógł uścisnąć panu dłoń.

2:05:06
Czy ja cię znam?
2:05:10
Nie sądzę.
2:05:14
W takim razie powodzenia.
2:05:24
Miły dzieciak.
2:05:26
Za tydzień pewnie
będzie martwy.

2:05:28
To nie twoja wina.
2:05:31
Jesteś wykończony. Musisz
odpocząć. Zjedz coś.

2:05:36
- Dokąd jedziesz?
- Trasa 22.

2:05:38
Masz zakaz.
Zsiadaj z konia.

2:05:41
Znasz zasady.
2:05:43
Jakie zasady?
2:05:45
22 jest na południu.
Zsiadaj.

2:05:47
Ludzie czekają na pocztę.
2:05:49
Zsiadaj!
2:05:52
Ja tam pojadę.
2:05:55
Nie możesz nadal tego robić!
2:05:57
- Czego?
- Jeździć na wszystkie trasy.

2:05:59
Nikogo nie ratujesz.

podgląd.
następnego.