The Relic
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:07:05
Straż Wybrzeża znalazła go rano.
Nie wiadomo,

:07:10
- skąd się wziął.
- A to co?

:07:12
Tunele węglowe.
Kiedyś przybijało tu

:07:15
- 30 barek dziennie.
- Wzruszające.

:07:18
- Kto tam jest?
- Hollingsworth.

:07:21
Bomba!
:07:23
Wracam z przodu łodzi.
Muszę panu coś pokazać.

:07:28
To statek, nie łódź.
Z przodu

:07:31
ma dziób.
:07:33
- Kiepsko poszło panu w sądzie?
- Nie mówmy o tym.

:07:38
Oddali jej Jerry'ego?
:07:40
Czyżbym się niejasno wyraził?
:07:44
Cholera!
:07:45
- Przyznali żonie opiekę nad synem?
- Nad psem.

:07:50
On go uwielbia.
:07:54
Statek przypłynął z Brazylii.
Dokumenty są w porządku.

:08:04
Krew. Już sprawdzają grupę.
:08:10
- Ciała?
- Ani jednego.

:08:13
Statek dryfował po jeziorze
Michigan. Nikt nie wie, jak długo.

:08:20
- Manifest?
- Sprawdzamy.

:08:22
- Wezwałeś psy?
- Wydział narkotyków już tu był.

:08:26
Strata czasu.
:08:28
To wojna narkotykowa.
Zabójcy zabrali towar.

:08:33
Weszli na pokład nocą,
:08:36
zabili wszystkich,
:08:37
a ciała wyrzucili.
- Sam to wykombinowałeś?

:08:46
- Dostałbym zawału przez kota.
- Był czarny?

:08:50
Nie.
:08:54
Co tu tak cuchnie?
:08:58
Tu jest zęza?

podgląd.
następnego.