Volcano
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:12:00
Nie mogę czekać trzy dni
na raport. A ty, Gator?

:12:02
- Cholera, nie.
- Dobra, idziemy.

:12:05
1, 2, 3, 4, 5, 6...
:12:06
..7, 8, 9...
:12:20
Tu Emmit Reese.
Emmit Reese do Kontroli Naziemnej.

:12:24
Los Angeles, słyszycie?
:12:26
Tak, słyszymy. Gorąco tu jak cholera.
:12:31
Wszystko w porządku?
:12:33
Świetnie! l tak za póżno,
żeby zamienić się z Emmitem.

:12:36
On i tak nie chce twojej posadki.
On chce moją, Gator.

:12:40
Tak jest. l służbowy samochód
do tego, Mike. Nie zapominaj o tym.

:12:50
- Dobra. Dochodzimy...
- Spójrz. Szczur!

:12:53
Dobra, dochodzimy teraz
do studzienki odprowadzania deszczu.

:13:01
To tutaj ci faceci zginęli.
Siedmiu ludzi dokładnie w tym miejscu.

:13:04
Musieli zginąć w pośpiechu.
:13:06
Spójrzmy.
:13:09
Dalej.
:13:32
- Emmit Reese.
- Roark! Roark, to ty? Roark!

:13:36
- Mike, komendant Sindelar dzwoni.
- Niech zostawi wiadomość.

:13:40
Chcesz, żebym powiedział szefowipolicjii,
:13:41
że ma zostawić wiadomość?
:13:43
Tak. Powiedz mu,
że jestem teraz trochę zajęty.

:13:47
Jest jakaś sprawa,
o której on chce z tobą pogadać.

:13:50
Co on wyprawia?
Roboty Publiczne przysyłajią ekipę.

:13:53
Tamci faceci to kupa idiotów.
On o tym wie.

:13:56
Mike uważał, że ta cała sprawa
nie mogła dłużej czekać.

:13:59
Powiedz mu, że mamy od tego procedury.
On już niejest w Kansas!


podgląd.
następnego.