:33:03
Co chcesz zrobić, Stan?
:33:07
Jadę tam. Zbierz mi ekipę.
:33:20
- Co się stało?
- Czy wszyscy sątu cali?
:33:24
- Jak leci? Co się święci?
- W porząsiu. Chyba mieliśmy trzęsienie.
:33:27
- Trzęsienie?
- Tak. Nic ci nie jest?
:33:28
- Co powoduje wzrost temperatury?
- Nie mam pojęcia.
:33:31
- Hej, pomogę ci.
- Nie. Zostań na miejscu. Nikt się nie rusza.
:33:35
Dlaczego tu tak gorąco?
:33:37
- Spróbuję otworzyć drzwi.
- Nie mogę oddychać.
:33:44
Zniszczenia są dosyć rozległe.
Mamy parę pożarów...
:33:48
Nadchodzą informacje z rafinerii.
Marty się tym zajmuje.
:33:51
Hyperion jest nieuszkodzony.
Ciągle czekamy na Tillman Reclamation.
:33:55
Zawołaj DWP i pilnuj tego.
:33:57
Tak, szefie?
:33:58
- Roark!
- Nie, Reese, proszę pana.
:34:00
- Gdziejest Roark?
- Jest w drodze.
:34:02
Spóżnię się. Samochód utknąłza bramą,
bo nie mamy cholerneji elektryczności!
:34:06
Tak, zrozumiałem, ,,brak cholernej
elektryczności,,. Pięknie. Wyłączam się.
:34:10
Dupek.
:34:13
- Lisa, daj mi półtorej butelki aspiryny...
- Personel stoi w korku z powodu wstrząsów.
:34:19
Tutaji KNX, kontynuujiemy nasz
reportaż na żywo z dzisiejiszego trzęsienia.
:34:22
Mamy problem w Wilshire.
:34:25
Nasz reporter Bob Davis tamjest,
będzie mówiłz samochodu. Bob?
:34:29
Mitch, właśnie zbliżam się do tego
miejisca. Wszędzie opada popiół,
:34:33
wygląda prawiejak szary śnieg.
:34:35
Kilka budynkówpłonie.
:34:38
To wszystko zaczęło się parę minut
po trzęsieniu, z nieokreślonego żródła.
:34:42
Nastąpił wybuch,
potem brzęk szkła i ogień.
:34:45
Bob, czy mógłby to być wybuch gazu?
:34:48
Nie. To sfychać było tak,
jakby coś uderzyło w budynek.