:58:08
- Co wtedy?
- Wtedy bank otworzy sejf.
:58:12
Urząd Podatkowy
sporządzi inwentarz zawartości.
:58:19
Ale w tym sejfie znajdą tylko
12-stronicowy dokument.
:58:26
O niezwykle interesującej treści.
:58:32
- Nie wierzę panu.
- Mój chłopcze...
:58:37
- To już zrobione.
- Niech pan na siebie spojrzy!
:58:41
- Pan może w każdej chwili umrzeć.
- Nie bądź taki dramatyczny.
:58:48
Za pięć lat będę bardziej
martwił się moim sercem,
:58:52
niż deportacją do lzraela.
:58:56
I przyjdzie też dzień,
jeśli tak długo pożyję,
:59:00
kiedy zadecyduję, że to, co wiesz
nie ma już znaczenia.
:59:03
Wtedy i tylko wtedy
zniszczę ten dokument.
:59:08
Tyle rzeczy może się stać.
Wypadki, choroba...
:59:13
- Może pan upaść pod prysznicem!
- Que sera sera...
:59:16
co ma być, to będzie
:59:20
nie mamy wpływu na przyszłość
que sera sera...
:59:31
Widzę, że masz to teraz na myśli.
:59:35
Jest to w twoich oczach. Zabić mnie.
:59:40
Pchnięcie nożem.
Zepchnięcie ze schodów.
:59:46
Jestem stary. Ty młody i gniewny.
:59:50
Dobre podłoże dla zabójstwa,
ale czegoś tu brakuje.
:59:58
Mieć nad kimś kontrolę.