Blade
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:18:14
Blade.
:18:16
Sługa dnia.
:18:18
Wciąż kontynuuje swą bezsensowną krucjatę.
:18:24
Ilu zginęło?
:18:25
Nie znamy dokładnej liczby.
:18:27
Przypuszczamy, że użył dużo srebra.
:18:31
Przyślijcie Frosta.
:18:41
Diakonie Frost.
:18:46
Możesz wejść.
:18:55
Jesteś hańbą dla narodu wampirów, Frost.
:19:00
Jeśli złamiemy traktat...
:19:02
jeśli będziemy sie gromadzić...
:19:05
ich politycy sprawią że nasze
życie będzie bardzo trudne.

:19:09
Zrozumiałbyś to...
:19:12
gdyby twoja krew była czysta.
:19:15
Czy nie mamy dość kłopotów z Bladem?
:19:19
- Te nocne kluby są niebezpieczne.
- Naprawdę?

:19:22
Zwracają uwagę na nasz gatunek.
:19:25
Znasz naszą politykę.
:19:26
Waszą politykę, nie moją.
:19:29
Nasze przetrwanie...
:19:31
zależy od umiejętności kamuflażu.
:19:35
I naszej dyskrecji
:19:36
Może to czas żebyśmy
zapomnieli o dyskrecji.

:19:40
Powinniśmy władać ludźmi...
:19:42
a nie ukrywać się i pozwolić
żeby nas tak traktowali.

:19:45
Do jasnej cholery, ludzie są pożywieniem.
:19:49
- Poniosło cię Frost.
- Naprawdę?

:19:51
Może jestem pierwszy, który powiedział głośno
to, co każdy myśli.

:19:55
Egzystujemy w ten sposób...
:19:57
tysiące lat.

podgląd.
następnego.