:11:18
Uwięziona wchodzi na schody.
:11:28
Nie przyznam się
do nie popełnionej winy.
:11:31
- Na próżno się wypierasz!
- Należałaś do spisku!
:11:36
Wystarczy.
:11:38
- Gdzie dowód?
- Skorzystałabyś na tym.
:11:41
Chcę mówić z królową.
:11:43
Nienawidzisz jej
i wiary katolickiej!
:11:53
Jestem szczerą i wierną poddaną.
:11:58
- Chodzę na mszę.
- Udajesz! Ale w duszy...
:12:04
Co?
:12:06
Co mówisz, pani?
:12:08
Głośniej!
:12:10
Jeśli te zarzuty są
:12:12
choć w części prawdą,
:12:14
choćbyś zbłądziła
niewinnie i nieświadomie,
:12:19
- wyznaj winę.
- Odpowiedz,
:12:22
czemu dzieli nas
tak błaha kwestia
:12:25
jak religia?
:12:27
- Katolicy i protestanci...
- Błaha?
:12:31
Choć zabiła twoją matkę?
:12:45
Wszyscy wierzymy w Boga.
:12:48
Nie, pani. Jest tylko jedna
:12:51
prawdziwa wiara. Inne to herezja.