:29:00
Całą noc nad tym ślęczałem.
Coś jeszcze?
:29:04
- Dzwonili z banku.
- Wóz czy kredyt na dom?
:29:13
Jak tam G?
:29:14
Został w wozie. Uchyliłem okno.
:29:19
Siedzi w domu.
Nie pytasz o mnie?
:29:22
Sądząc po reakcji szefa,
masz się nieźle.
:29:25
Podobało mu się?
:29:28
Na pewno. Wiesz, czemu?
:29:32
Bo jestem w czepku urodzony.
:29:35
- Co powiedział?
- Pękał ze śmiechu.
:29:39
Aż płakał. A rzadko się śmieje.
:29:42
- Wydawał się przybity.
- Czeka na prawdziwe.
:29:49
Sprytne,
:29:50
wprawić go w dobry humor.
Łatwiej przełknie 2%/% spadku.
:29:55
Sprzedaliśmy jedną wycieraczkę.
:30:00
Ty... pogadamy później.
:30:03
Na razie.
:30:13
Oby to przyjęcie wypaliło.
Nie wiem, co się dzieje,
:30:20
ale wszystko źle mi idzie.
:30:24
Nie spocznę, póki dobre
nie będzie lepsze,
:30:26
a lepsze najlepsze.
:30:36
Nie przeszkadzam?
Możemy pogadać?
:30:43
Zauważyłeś tu krzątaninę?
:30:46
Tak. I kwiaty. Śliczne.
:30:48
Przyjdą goście.
:30:51
- Cudnie!
- Impreza służbowa.
:30:54
Nie zamknę cię na klucz.
:30:58
To chyba nielegalne.