:29:01
Mów tak od razu.
Ciekawa impreza.
:29:04
Pomóc ci?
:29:07
Gdzie on jest?
:29:12
Chcecie forsy czy jedzenia?
:29:14
- Tego i tego.
- Forsy.
:29:15
Prosicie o nie coraz częściej.
:29:17
Jesteśmy niezależni.
:29:19
Co kupicie?
:29:21
- Dziwki, prochy. . .
- Kondomy.
:29:23
Jak oni rozmawiają z ojcem!
:29:25
Studia kosztują więcej
niż kiedyś.
:29:29
Wiem, dostaję rachunki.
A także wasze oceny.
:29:33
To zaliczka na poczet lania.
:29:36
Jazda do szkoły!
:29:39
Po dobre stopnie.
:29:41
Godne sum,
które na was wydaję.
:29:45
Dzięki.
:29:49
Męczące.
:29:50
Nie mam szans.
:29:52
O rany!
:29:54
Dali nam podwyżkę?
:29:59
Jeszcze nie byłem w banku.
:30:01
Po co? Zawsze jesteś spłukany.
:30:07
Cześć.
:30:08
Cześć, Trish.
:30:11
- Wyjechali?
- Oskubawszy nas.
:30:13
A Lorna?
:30:15
Siedzi w kuchni,
je trzecie śniadanie.
:30:18
Znam to.
:30:21
- Przepraszam.
- Ja to lubię!
:30:25
Świetnie wyglądasz.
:30:27
Jako samotna matka zbrzydnie.
:30:29
Poradzę sobie.
:30:31
Wróć do domu,
dziadek Roger ci pomoże.
:30:34
Lepsze to niż zły mąż.
:30:39
Choćby glina.
:30:41
Fakt.
:30:42
Do zobaczenia.
:30:44
Muszę się pożegnać.
:30:46
Pośpiesz się.
:30:48
No tak, znów się opychasz.
:30:49
Skosztuj tego.
:30:52
Nie podrywaj mi dziewczyny.
:30:54
Mówię poważnie.
:30:57
- Źarty!
- Masz pager?