1:13:00
na ulicy przed kawiarnią.
1:13:05
Zaraz po Dniu Dziękczynienia.
1:13:09
Pamiętasz to?
1:13:13
Tak, pamiętam.
1:13:19
To był trudny okres...
1:13:22
dużo miałam roboty i było mi ciężko.
1:13:27
Nie było konfliktu między tobą a ojcem?
1:13:30
Nie.
1:13:33
A pomiędzy ojcem i matką?
1:13:35
Ojcem i matką?
1:13:37
Oczywiście, że nie. To był napięty okres.
1:13:40
Byłam w pełnoetatową dekoratorką.
1:13:45
Robiłyśmy ozdoby...
1:13:48
z piórek i cekinów...
1:13:50
na choinkę mojej mamy na placu.
1:13:54
Wchodziłam na drabinę...
1:13:56
a ona mówiła, gdzie mam je zawiesić.
1:14:00
To było zabawne.
1:14:03
Było dużo zabawy.
1:14:08
Dobra robota, prawda?
1:14:10
Całkiem nieźle.
1:14:13
Tak jest dobrze.
1:14:15
Zawsze próbowałam cię wysłać
do świętego Mikołaja.
1:14:19
Co roku. A kiedy miałaś osiem lat...
1:14:22
podeszłaś blisko,
pociągnęłaś go za brodę...
1:14:26
- Pociągnęłam go za brodę.
...i krzyknęłaś: "Oszust!"
1:14:29
Ojciec był z ciebie bardzo dumny.
1:14:34
Wiesz co?
1:14:38
- Stanę w kolejce.
- Teraz chcesz.
1:14:49
Grzeczna dziewczynka. Bądź taka dalej.
1:14:58
Wiem, czego chcesz: