:29:03
	a brakuje ci słów?
:29:11
	Poetą?
:29:12
	Byłem poetą, ale teraz ujrzałem piękność,
przy której moje wiersze...
:29:16
	brzmią jak krakanie kruków w Tower.
:29:19
	- Czym cię obraziłem, panie?
- Pożądasz mojej własności.
:29:23
	Nie mogę przelać krwi w jej domu,
ale niedługo poderżnę ci gardło.
:29:26
	Masz jakieś nazwisko?
:29:28
	Christopher Marlowe, do usług.
:29:54
	Romeo. Romeo.
:29:56
	Młodzieniec z Werony.
:29:59
	Komedia Williama Szekspira.
:30:02
	- Pani!
- Kto tam jest?
:30:06
	- Will Szekspir.
- Panienko!
:30:08
	Już, nianiu, za chwilkę.
:30:12
	- Ach, Mistrz Szekspir.
- Niestety, ten sam.
:30:16
	Czemu "niestety"?
:30:17
	Nędzny aktor.
:30:19
	A ja myślałam,
żeś to najznakomitszy poeta...
:30:22
	i autor sztuk, które porywają moją duszę.
:30:25
	- To też ja.
- Panienko!
:30:27
	Chwilkę! Wrócę jeszcze.
:30:31
	lgraszką losu jestem. Zapłacę za to.
:30:37
	Moja pani, ukochana!
:30:40
	Jeśli cię tu znajdą, zginiesz.
:30:43
	- Jedno twoje słowo ich sprowadzi.
- Nie, za żadne skarby.
:30:46
	- Panienko!
- Chwilkę!