:47:15
	Nie zostawiaj mnie.
:47:18
	Muszę.
:47:19
	Spójrz, jak jasno za oknem.
:47:21
	To księżyc.
:47:23
	Nie. Obudził mnie kogut.
:47:26
	To była sowa. Zostań w łóżku.
:47:31
	Niech Henslowe czeka.
:47:35
	Henslowe?
:47:37
	Do licha z nim i z jego tekstem.
:47:39
	Nie, nie.
:47:41
	Mam dużo czasu. Jeszcze jest ciemno.
:47:44
	- Już dzień. Piał kogut.
- To była sowa.
:47:47
	Uwierz, kochana, to była sowa.
:47:50
	Chcesz nas zostawić bez sceny na dzisiaj?
:47:58
	Pani?
:47:58
	Dom się zbudził. Zaczął się nowy dzień.
:48:02
	Zaczął się nowy świat.
:48:05
	Dobry pielgrzymie,
nie ma w tym grzechu, gdy dłoni,
:48:07
	inna dłoń ze czcią dotknie
lub nawet ją trzyma.
:48:10
	Są święci,
przed którymi tłum wiernych się kłoni,
:48:13
	i nie szkodzi,
gdy rąk ich dotknie dłoń pielgrzyma.
:48:17
	Czyż święci ust nie mają,
tak jak i pielgrzymi?
:48:20
	Usta są im potrzebne,
:48:22
	aby wznosić modły.
:48:25
	O, niech tych ust ustami dotknę
spragnionymi.
:48:28
	Gdy wiary z nich zaczerpnę,
:48:30
	już mnie w raj przywiodły!
:48:33
	Pierwszy krok musi zrobić grzesznik,
a nie święty.
:48:38
	Teraz ty!
:48:39
	Do stu diabłów!
:48:42
	Nie ruszaj się więc,
:48:44
	zanim kroku nie postąpię.
:48:51
	Niech z ust twoich dotknięcie
z moich ust grzech zdejmie.
:48:55
	Lecz teraz mam na ustach grzech,
z twoich ust zdjęty.
:48:57
	O ja ci rozgrzeszenia również nie poskąpię.
Oddaj mi grzech z powrotem.