1:10:03
	Jezu Chryste zmiłuj się.
1:10:06
	"Z rana konia osiodłałem
1:10:09
	"I do lasu pojechałem
1:10:12
	"Wcale długo nie szukałem
1:10:14
	"Śliczne dziewczę napotkałem..."
1:10:19
	Jesteś smutna, pani?
Wybierzmy się na przejażdżkę.
1:10:22
	- To nie dzień na przejażdżki.
- Głowę bym dał, że to koń.
1:10:27
	Jadę do kościoła.
1:10:28
	Oczywiście. Rozumiem.
Mogłem się spodziewać.
1:10:32
	Przecież to niedziela.
1:10:35
	I dzień żałoby.
1:10:39
	Tylko raz go spotkałem, u ciebie w domu.
1:10:43
	Dzień żałoby?
1:10:47
	Kto umarł?
1:10:50
	Nie myślałem,
że ja przyniosę tę wiadomość.
1:10:53
	Wielka strata dla teatru i tańca.
1:11:00
	- Kto umarł?
- Zabity wczoraj w karczmie.
1:11:05
	Jedźmy więc.
Pomodlimy się za jego duszę.
1:11:51
	Oszczędź mnie, zjawo.
1:11:56
	Oszczędź mnie, na rany Chrystusa.