1:03:02
- Czas wracać, co?
- Jest tu Tom?
1:03:06
Pojechał do Sheridan po konie.
Wczoraj wieczorem.
1:03:17
Kiedy wróci?
1:03:18
Nie wiem.
1:03:21
Pomogę ci zagnać
Pielgrzyma do przyczepy.
1:03:33
Kiedy wylatujecie?
1:03:35
O 12:15. Bookerowie chcą
wyjechać na lotnisko o 9:30.
1:03:40
Chcesz sama wieźć Pielgrzyma?
1:03:44
Znam trasę, i nie muszę
spieszyć się do pracy.
1:03:49
Przyda mi się
nieco samotności.
1:03:55
Kiedy wyruszysz?
1:03:56
Zaraz po tobie i race.
1:04:01
- Mogę coś zaproponować?
- Co?
1:04:06
Nie spiesz się.
1:04:10
Masz minę, jakby coś się stało.
1:04:16
Coś ci powiem.
1:04:20
Patrząc na tego konia czułem,
że doświadczam tego samego.
1:04:27
Mam dwa wyjścia.
1:04:30
Mogę walczyć z rzeczywistością
1:04:34
albo ją zaakceptować.
1:04:38
Widzisz...
1:04:41
zawsze wiedziałem,
że ja cię kocham mocniej.
1:04:45
Nie przeszkadzało mi to.
Czułem się szczęściarzem,
1:04:50
trochę zdziwionym faktem,
1:04:53
że taka kobieta jak ty
chce być z kimś takim jak ja.
1:04:58
Łudziłem się,
że jeśli się postaram,