:53:19
Co teraz robimy?
:53:22
Czekamy tu. Może przyślą nam posiłki.
:53:26
Po co?
:53:27
Żeby zająć niektóre z tych
pierdolonych stanowisk!
:53:30
- Naprawdę chcesz to zrobić?
- Do diabła, nie. Nie atak pod górę.
:53:36
Jeśli przyślą nam posiłki,
może moglibyśmy iść na zwiady...
:53:39
i zlokalizować te karabiny maszynowe.
:53:41
- W każdym bądź razie, lepsze to niż powrót.
- Coś się zbliża!
:53:45
Oni nadchodzą!
:53:52
Co oni robią?
:53:54
Jak chcą nas stąd wyrzucić,
to czemu nie przyszli kupą?
:53:57
Może działali sami.
:54:00
Może chcieli osiągnąć nirwanę.
:54:04
Nadchodzą.
:54:15
Keck!
:54:16
Jezus!
:54:18
O, Jezu!
:54:21
Rozerwałem sobie kawał dupska!
:54:23
- W porządku. W porządku.
- Rozerwałem sobie dupsko!
:54:27
Leż!
:54:28
Ale żem pierdolnął sztuczkę!
:54:31
- Spokojnie.
- Chwyciłem za zawleczkę!
:54:34
Napisz do mojej żony. Powiedz, że...
że zginąłem jak mężczyzna.
:54:39
Nikt nie będzie musiał pisać.
Wyliżesz się.
:54:41
- Nie pierdol mi tu głupot!
- Leż!
:54:43
Hej, hej.
:54:46
Mam błoto na twarzy?
:54:48
Zetrzyj je. Zetrzyj je.
:54:51
Nie!
:54:53
Napiszę do niej. Obiecuję.
:54:58
Weź moją menażkę.
Jest trochę wody.