:41:21
Przepraszam.
:41:25
Albert musi popracować.
Przysłał mnie do ciebie.
:41:29
Dobrze?
:41:32
Leona.
:41:34
- Piękne imię.
- Byłeś dotąd sam.
:41:38
Chcesz
:41:39
zobaczyć innych? Miasto?
:41:42
Tak, ale w podróży dostaję mdłości.
:41:51
Zamknij oczy.
:41:54
Oczywiście, nie na zawsze!
:42:08
O czym myślisz?
:42:10
- że jestem nieodpowiednio ubrany.
- Dobrze wyglądasz.
:42:15
Dotąd malowałeś swój świat.
Ten jest mój.
:42:18
W naszym mieście musimy mieć
jednakowe wizje.
:42:38
Dużo pracy!
:42:40
Lubię to.
:42:42
Albert, na przykład,
:42:44
jest misjonarzem.
Ratuje zagubione dusze.
:42:48
- Takie jak moja?
- Nie.
:42:50
Te, które nie mogą się tu dostać.
:42:54
Z piekła?
:42:55
Powiedzmy. Ale nie takiego,
jak myślisz.
:42:59
Ja pracuję ze zwierzętami.