1:12:02
Wolę żyć na ulicy,
niż z jego zasadami.
1:12:12
Pan Koufax powinien być
całkowicie uniewinniony.
1:12:17
Skoro O.J. mógł się wykręcić, czemu
Sonny nie może dostać dzieciaka?
1:12:22
On wie, o czym mówię.
1:12:27
Nie mam pytań.
1:12:32
Jak długo dostarczał pan jedzenie
panu Koufax?
1:12:35
Od sześciu lat.
1:12:37
Byłem też striptizerem,
ale przytyłem.
1:12:40
Rozumiem. Sądzi pan,
że Sonny był dobrym ojcem?
1:12:44
Tak. Stanowią wspaniałą parę.
1:12:47
Pasują do siebie jak owca i tuńczyk.
1:12:52
Owca i tuńczyk?
1:12:54
Jak spaghetti i klopsiki?
To lepsze porównanie?
1:12:58
Przecież jesteśmy w Ameryce.
1:13:00
Jak nie lubisz spaghetti
i klopsików to spadaj.
1:13:03
Zaraz cię ostrzygę
1:13:05
Pokaż nożyczki.
1:13:06
Nie mój problem twój ojciec
miał świra.
1:13:10
Przestań na mnie krzyczeć!
1:13:15
Spokój! Spokój!
1:13:18
Dobrze trafiłem?
1:13:20
Kim pan jest?
1:13:21
Adwokatem pana Koufaxa.
1:13:23
Ma dość adwokatów.
1:13:25
Cóż...
1:13:28
jeden więcej nie zaszkodzi.
1:13:29
Kontynuujmy.
1:13:31
Pan Koufax
zaangażował tu swoich kumpli.
1:13:34
Poznajmy kogoś, kto nim nie jest.
1:13:37
Co Julian i pan Koufax robili?
1:13:39
Zakupy.
1:13:40
Był opiekuńczym i kochającym ojcem?
1:13:43
Bez wątpienia.
1:13:45
Od kiedy pani go nie lubi?
1:13:48
Od kiedy go poznałam.
1:13:49
Gdzie pani pracowała
podczas studiów?
1:13:54
W Hooters.
1:13:57
Nie mam więcej pytań.