:33:01
Światło!
:33:19
Start.
:33:24
Nie opuściłeś Phoenix,
żeby uprawiać fasolę.
:33:27
Musiałeś odejść. Dlaczego?
:33:30
Ponieważ spalał cię ogień pożądania?
:33:33
- Słucham?
- Wróć do Phoenix.
:33:35
Skończ z tym szaleństwem.
Dopuść mnie do tajemnicy.
:33:39
- Wiesz, kim jestem?
- Oczywiście.
:33:41
Jesteś Keith Kincaid.
Przyjechałeś z Wyoming...
:33:44
z tymi cholernymi kosmitami.
:33:46
Ty sukinsynu!
:33:50
- Wolisz miłość kosmitów!
- Miłość kosmitów?
:33:54
- Jaką "miłość kosmitów"?
- Muszę mieć parasol.
:33:57
Znowu te głosy.
:34:07
Zawieź mnie do Terry Strictera! Szybko!
:34:13
Mamy to.
:34:14
Na ulicy podchodzą do mnie dziwni ludzie...
:34:17
i mówią językiem z Jowisza czy Wenus.
:34:20
Podchodzą do ciebie obcy,
a ty ich nie rozumiesz.
:34:23
- Kim oni są?
- Może to wielbiciele.
:34:26
- Zwariowani wielbiciele.
- Mówią do mnie...
:34:28
tajemnym językiem,
którego nie potrafię rozszyfrować.
:34:32
To przerażające!
:34:33
Co ci szaleńcy do ciebie mówią?
:34:38
O rzeczach i o ludziach,
o których nigdy nie słyszałem.
:34:41
O kimś imieniem Keith.
O kosmitach, seksie i parasolach.
:34:47
Rozumiem.
:34:49
Kit?
:34:52
Możesz trzymać nerwy na wodzy?
:34:56
Tak, mogę trzymać nerwy na wodzy.
:34:57
Jestem Kit. Trzymam nerwy na wodzy.