:37:07
- Jak pan to zrobił?
- To jego wybĂłr.
:37:12
Wybrał pana.
:37:15
Tak.
:37:18
Dlaczego?
:37:20
Nie wiem.
:37:22
Ale teraz do niego dotrÄ™.
:37:25
Musi mi pani pomĂłc
zrozumieć, kim był.
:37:38
W zamian za to
załatwi mi pan widzenie.
:37:43
SprĂłbujÄ™.
:37:47
Załatwię. Spróbuję.
:38:03
Ben.
:38:04
Doktorze.
:38:06
Słyszałem, że Powell
zaczął mówić. Gratuluję.
:38:10
Czytałem pańską pracę, więc
:38:13
- było mi łatwiej.
- MĂłj jedyny czytelnik!
:38:21
- Zostawię was. Do środy.
- ZadzwoniÄ™.
:38:25
Jego praca nie ma zwiÄ…zku
z przypadkiem Powella. Wiesz to.
:38:31
- Jak postępy?
- Znasz Harmony Bay?
:38:36
Czekam na kombatanckie
wspominki.
:38:39
- Nie sądziłem, że zasilę kadrę.
- To ich warunek.
:38:45
MajÄ… niedobory.
:38:48
- Chcesz się wycofać?
- Nie, chcÄ™ Powella.
:38:53
Prowadzi mnie w dĹĽunglÄ™.
:38:58
On ciebie?