Jakob the Liar
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:56:02
Pij, musisz wyzdrowieć...
:56:05
bo twoi rodzice wrócą.
:56:07
A kiedy wrócą,
urządzimy ogromne przyjęcie.

:56:16
Zaraz wrócę.
:56:20
Naprawdę masz radio?
:56:28
Ty też?
:56:29
Proszę. Słyszałam, że masz radio.
Chciałabym je zobaczyć.

:56:33
Nasze zabrali, gdy byłam mała.
:56:36
Obiecaj, że wyzdrowiejesz.
:56:39
A ja obiecuję, że posłuchasz
mego radia, gdy tylko...

:56:43
włączą elektryczność.
:56:45
Serio?
:56:47
Czy bym cię okłamał?
:56:52
- Co nowego?
- Nowego?

:56:56
Wygląda,
jakby brak prądu cię ucieszył.

:56:59
Wola boska.
:57:02
Ta zielona maść chyba działa.
:57:04
Stamtisch nie narzekał.
:57:07
Wiem, nie jestem członkiem klubu...
:57:09
ale może chcecie posłuchać.
:57:11
- Ja nie.
- Widzisz?

:57:13
Misza pomyślał, panie Heym...
:57:16
że skoro prąd
nie przyjdzie do radia...

:57:19
to można zabrać radio do prądu.
:57:21
O czym ty mówisz?
:57:23
Elektryczność.
:57:28
Widzicie? Nie wszędzie jej brak.
:57:30
Tu można przynieść radio.
:57:32
Przynieść je tu?
:57:34
Świetny pomysł.
:57:35
Najlepszy jaki słyszałem.
:57:38
Wspaniały pomysł. Jasne.
:57:40
Koniecznie.
l dać duży napis po polsku...

:57:43
i niemiecku,
żeby nikt nie przegapił.

:57:46
Mógłbym pobierać opłaty,
dla gestapo i żołnierzy zniżka.

:57:50
Głośniki l sprzedaż napojów.
:57:52
Może tańce między programami?
:57:55
Ogolę Luftwaffe i odlecę do raju.
:57:57
Ale to się nie uda.
:57:59
Znam Jakoba jak siebie.

podgląd.
następnego.