Limbo
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:32:03
Mam własny pokój.
W nocy słyszę pohukiwanie sów...

1:32:07
i wycie lisów, gdy w pobliżu jest
jakieś zwierzę.

1:32:11
Wszędzie pełno jagód.
1:32:13
Mam od nich fioletowe palce.
1:32:15
Mama mówi, że gdy pójdę za daleko,
zaatakują mnie niedźwiedzie.

1:32:21
Tata lepiej się czuje,
wyciągam z nim ryby z saka...

1:32:25
i robię jedzenie dla zwierząt.
1:32:27
To nieprzyjemne zajęcie,
ale trzeba to robić.

1:32:31
Mam więcej siły. Mama obwinia
tatę, że robi ze mnie chłopaka.

1:32:36
Ja o to nie dbam.
1:32:38
Kiedy nie pada, jest przepięknie.
1:32:40
Większość lisic niedługo urodzi.
1:32:43
Czasem nie odzywam się całymi
dniami. Czuję, jak się zmieniam.

1:32:48
Może wstąpił we mnie duch
jakiejś małej Indianki...

1:32:52
a może wilczycy.
1:32:55
Dziś, gdy tata zbierał ściółkę
na ognisko...

1:32:59
długo przyglądałam mu się
z ukrycia.

1:33:02
Może nauczę się być niewidzialna.
1:33:06
Zrobiłam naleśniki z jagodami.
1:33:08
Mama mówi, że jeśli zje jeszcze
trochę ryb, to wyrosną jej płetwy.

1:33:13
Wieczorem modlę się razem z nią".
1:33:22
Przeczytasz nam jeszcze?
1:33:36
"Zaczął się straszny czas porodów.
1:33:38
Chyba jedna z lisic zjadła małe.
1:33:42
Te małe, które przeżyły,
są piękne...

1:33:46
gdy zaczynają otwierać oczy.
1:33:49
Tata mi na to nie pozwala,
ale gdy go nie ma, biorę je do rąk.

1:33:55
Mają puszyste łebki".

podgląd.
następnego.