Magnolia
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:17:00
- Jęczy i cierpi.
- Zaradzimy temu.

:17:03
Dam pani...
:17:05
- Słucha pani?
- Tak. Już mi lepiej.

:17:08
- Usiądzie pani?
- Chętnie.

:17:15
Earl z tego nie wyjdzie. Umrze.
I to bardzo szybko.

:17:22
Chodzi o to,
by uczynić to doświadczenie

:17:26
jak najmniej bolesnym.
Rozumie pani?

:17:30
Hospicjum zajmie się
kwestiami technicznymi.

:17:34
Pomogą pani. Zajmą się ciałem.
Zadzwoni pani, gdy umrze.

:17:40
To ich numer.
:17:46
Jeśli chodzi o morfinę,
jest pewne rozwiązanie.

:17:50
Istnieje bardzo silny
roztwór morfiny.

:17:54
W małej buteleczce z dozownikiem.
:17:58
To bardzo praktyczne
i na pewno zmniejszy ból.

:18:05
Ale musi pani wiedzieć,
:18:08
że od tego nie ma powrotu.
To uleczy ból,

:18:14
ale odbierze mu świadomość.
:18:20
To już nie będzie ten sam Earl.
:18:26
Co mam na to powiedzieć?
:18:41
Nie chcę tego robić.
:18:44
Leżeć tu.
:18:48
Ja wszystko wiem.
Już niedługo. Cholera.

:18:56
Widzę to pióro. Wiem, że tam jest.
Sięgam po nie...


podgląd.
następnego.