:08:02
Nic mi nie wiadomo
o żadnych ambasadorach.
:08:04
Mylisz się z pewnością.
:08:06
Ostrzegam, Namiestniku.
:08:08
Tym razem Federacja
posunęła się za daleko.
:08:11
Nigdy nie uczyniłbym niczego
bez aprobaty senatu.
:08:15
Zbyt wiele ci się wydaje.
:08:18
To się okaże.
:08:20
- Ona ma rację. Senat nigdy---
- Jest już za późno.
:08:24
- Myślisz, że spodziewa się ataku?
- Nie wiem.
:08:27
Lecz musimy działać szybko
i zakłócić im łączność tam na dole.
:08:37
Negocjacje nie rozpoczęły się,
bo ambasadorowie nie przybyli?
:08:41
Jak to możliwe?
:08:43
Mam zapewnienie od kanclerza, że jego
ambasadorowie dotarli na miejsce.
:08:47
To musi być--- maczali palce---
negocjować--- ambasadorowie---
:08:51
- ...nikt nie śmiałby---
- Senatorze Palpatine.
:08:53
Co się dzieje?
:08:55
Sprawdzić przekaźnik.
:08:57
Zakłócenia łączności mogą
oznaczać tylko jedno: inwazję.
:09:02
Federacja nie ośmieliłaby się
posunąć tak daleko.
:09:04
Senat cofnąłby ich licencję
na handel i byliby skończeni.
:09:08
Musimy dalej polegać
na negocjacjach.
:09:11
Na negocjacjach?
Straciliśmy wszelką łączność.
:09:14
I co się stało z ambasadorami Kanclerza?
:09:18
To niebezpieczna sytuacja,
Wasza Wysokość.
:09:20
Nasza straż ochotnicza
nie może się równać...
:09:22
...z zaprawioną w boju
armią Federacji.
:09:26
Nie przychylę się do działań,
które doprowadzą nas do wojny.