1:08:02
Widziałam cię.
1:08:05
- Jesteś jego gorylem.
- Nie potrzebuje ich.
1:08:09
Pobiłeś kogoś tydzień temu.
1:08:15
- Jesteś żoną gitarzysty.
- Owszem.
1:08:18
- Też cię widziałem.
- Naprawdę?
1:08:20
Nie raz.
1:08:26
- Po co Bedlone'owi ochrona?
- Chcesz, żeby go przyjął?
1:08:31
Robi lewe interesy?
1:08:34
Joe uważa, że twój mąż genialnie gra
ale bądźmy szczerzy.
1:08:41
Spóźnia się, upija.
Nie tędy droga.
1:08:48
Joe strasznie się wkurzył.
1:08:52
Wybacz pytanie.
1:08:56
Masz broń?
1:08:59
Nie.
1:09:01
Zabiłeś kogoś?
1:09:14
Nie zauważyłaś,
jak się na ciebie gapiłem?
1:09:18
Nie mogłem oderwać oczu.
1:09:21
Tak?
1:09:23
W niebieskim wyglądałaś ślicznie.
1:09:30
Ciepło tu.
1:09:35
Dzień dobry.
1:09:38
Jesteś mądrą dziewczyną.
Czemu wyszłaś za tego pijaka?
1:09:44
To znakomity muzyk,
ale nie do wytrzymania.
1:09:47
Musi być ci ciężko.
1:09:50
Obiecał, że się poprawi.
1:09:52
- Znam go.
- Lubisz jego grę.
1:09:56
To mało powiedziane.
Wabi klientów, owszem.