:40:13
Ale czują, że wciąż jeszcze
nie doprowadzili tej umiejętności do perfekcji.
:40:20
Taniej wychodzi,
jak kupujesz je bez opakowania.
:40:27
Moja kuzynka na przykład,
miała takie duże, staroświeckie wesele...
:40:29
setki ludzi...
pełno druhen...
:40:32
zespół, bileterzy, kwiaty.
:40:34
Miałam wtedy chyba z 10 lat,
ale zawsze marzyłam o takim weselu.
:40:38
Brzmi świetnie.
Mam nadzieję, że jestem zaproszony.
:40:43
- O Boże.
- Hej, Jenny, zaczekaj!
:40:46
Inne samce widzą samicę
i także chcą się z nią zaprzyjaźnić.
:40:49
- Po prostu odejdź.
- Kim są ci faceci?
:40:54
- Hej, chciałem do ciebie zadzwonić.
- Cześć Mike.
:40:57
Mike, Tony,
to jest Billy.
:40:59
- Siema!
- Zamknij się.
:41:01
Rzuciłaś mnie dla tego fagasa?
:41:03
Nie, rzuciłam cię,
bo jesteś dupkiem.
:41:05
A tego fagasa znalazłem sobie sama.
:41:08
Czyż nie jest urocza?
:41:10
Słuchaj, minęło już sporo czasu.
:41:13
Wiem, że popełniłem kilka błędów,
ale czy nie możemy po prostu o tym porozmawiać?
:41:15
Nie. Znalazłam sobie kogoś innego.
:41:17
- No dalej, Jen. Po prostu daj mi szansę.
- Odpuść.
:41:21
- Hej, nie chcemy żadnych kłopotów.
- Fagas.
:41:24
- Po prostu chodź ze mną, proszę. Uspokój się!
- Zostaw mnie!
:41:27
Samiec musi chronić swoją towarzyszkę
i bronić swojego terytorium.
:41:30
Samiec jest opętany koniecznością
ataku, ale jest przerażony.
:41:34
Jest ich więcej
i są więksi.
:41:37
- Uspokój się, dobrze?
- Chodźmy!
:41:40
Samiec atakuje,
ale nie może się z nim równać.
:41:44
Rytuał godowy może się dla niego
skończyć w każdej chwili.
:41:49
Hej, Tony... łap!
:41:57
Samica dokonuje wyboru.