:06:16
Jest taki okropny rodzaj ciszy
wypełnionej wszystkim...
:06:17
co się powiedziało nie tak...
:06:20
albo zbyt wiele razy,
:06:23
W ogóle mnie nie słuchasz!
:06:25
W kółko mnie krytykujesz!
:06:26
Jest mi trudno z dwójką
dzieci. Nie potrzebuję trzeciego.
:06:29
Jesteś chodzącym ideałem!
A ja od 15 lat robię wszystko źle!
:06:32
Nie słuchasz!
:06:34
Nie możesz sobie raz darować?
:06:35
Nie słyszysz co mówię!
:06:37
Bez przerwy się mnie czepiasz!
:06:38
Pewnie, czemu miałbyś się czuć
za cokolwiek odpowiedzialny!
:06:40
Robisz problem z każdego
pieprzonego drobiazgu!
:06:43
Wszystkim się tu zajmuję!
:06:44
- Właśnie!
- Świetnie!
:06:46
- Świetnie!
- Pewnie!
:06:48
W końcu zaczynacie
się kłócić o wszystko,
:06:52
Kłótnia staje się czymś zwyczajnym,
sposobem rozmowy...
:06:56
a po każdej walce w milczeniu
wracacie do swoich narożników,
:07:06
Czy to jest jakaś osoba?
:07:09
Mężczyzna?
:07:10
- Można się zastanawiać.
- Zastanawiać?
:07:12
- Ma wąsy?
- Duże.
:07:14
Ciocia Rose?
:07:16
Kochana stara wąsata
ciocia Rose.
:07:18
Boże, dochodzi dziewiąta.
Spóźnimy się na autobus.
:07:22
To jest prawdziwy dom na kółkach.
:07:25
Nie możesz go wyprzedzić?
Jest za pięć dziewiąta!
:07:27
Często muszą zmieniać
kod pocztowy.
:07:30
Bez przerwy!
91604, 91604.
:07:33
91605!
:07:34
- Możesz ich ominąć?
- Listonosz się wścieknie.
:07:37
Dzieci nie zdążą na autobus.
:07:39
Patrzcie! Ktoś jest w łazience!
Ktoś siedzi na kiblu!
:07:42
Zamknijcie okna!
Jesteśmy na linii ognia!
:07:45
Wyprzedzisz wreszcie
ten przeklęty dom?!
:07:55
Patrzcie dzieci, skręca.