1:24:01
Ale ja nie chcę budować nowego
miasta. Mnie się to podoba.
1:24:04
Wiem, gdzie leży
płyn na skaleczenia...
1:24:06
i wiem, w jakim jesteś nastroju,
kiedy podnosisz jedną brew.
1:24:10
A ty wiesz, że rano potrzebuję
czasu, żeby się obudzić.
1:24:14
Dobrze się znamy.
1:24:17
To jest trudniejsze
niż sądziłam...
1:24:20
ale nie możemy się poddawać.
1:24:25
I to nie ze względu na dzieci.
1:24:27
A dzieci są wspaniałe.
1:24:29
I nasze!
1:24:32
Pomyśl tylko, nie było ich
a teraz są.
1:24:35
I wyrosły.
1:24:37
Nie będę mogła powiedzieć komuś
obcemu "Josh ma twoje ręce"...
1:24:41
ani zapytać, czy pamięta jak Erin
porzygała się pod Lincoln Memorial.
1:24:45
Przecież każdy...
1:24:49
jest czasem wkurzający.
1:24:53
Wolę, żebyś to ty mnie wkurzał.
Ja też nie jestem święta.
1:24:56
Ale mogę się postarać.
1:25:00
Ty też się przecież starasz.
1:25:04
Po prostu jesteśmy inni.
1:25:06
Ale jesteśmy przyjaciółmi,
a przyjaciela niełatwo znaleźć.
1:25:12
Było o tym napisane
w książce o Charlotcie.
1:25:14
Czytałeś ją Erin...
1:25:16
z takim przejęciem...
1:25:20
nawet kiedy byłeś
strasznie zmęczony.
1:25:22
Taki właśnie jesteś.
1:25:26
I czy nie o to chodzi?
Żeby być po prostu dobrym?
1:25:29
Ta dziewczyna w hełmie...
1:25:33
ciągle tu jest.
1:25:38
Nie miałam pojęcia, że istnieje,
dopóki nie poznałam ciebie.
1:25:41
Boję się, że kiedy odejdziesz...
1:25:44
ona odejdzie razem z tobą.
1:25:46
Czy to nie paradoks?
1:25:50
Całe życie to paradoks.
Trzeba iść na ugodę...
1:25:53
i pielęgnować różnice.
I być ze sobą na dobre i złe.
1:25:56
Był taki wierszyk o chudym Jacku
i jego grubej żonie.