:52:16
O wilku mowa!
:52:18
Ponoc za duzo place.
:52:20
Przepuszaczam forse
na kobiety i gorzale.
:52:25
Skurwiel do szpiku košci.
:52:28
Mówil ci to ktoš?
:52:30
Tylko najblizsi.
:52:33
- Przyjde póžniej.
- Wlašnie wychodze.
:52:37
Wciaz trzežwy jak šwinia?
:52:40
Lmprezowaleš ostatnio
z sedziami z Alamedy?
:52:44
Jestem trzežwy
jak eks-pijus.
:52:48
Milo cie widziec.
:52:55
Przestan rznac zone Boba.
Nie podoba mu sie to.
:52:57
Oglosil to
w biuletynie wewnetrznym?
:52:59
Ješli poprosi mnie zeby cie
wylac, musze to zrobic.
:53:03
Wiec nie bedziesz mial
zadnego dupka pod reka.
:53:05
Jesteš zafajdanym kobieciarzem.
:53:09
Przesrasz sobie kariere
i malzenstwo.
:53:11
Ješli nie umiesz trzymac fiuta
w portkach, to ja ci nie pomoge.
:53:16
Jaka ona jest?
:53:17
Nie twój interes.
Niezla.
:53:20
Farciarz!
Zawsze ja podziwialem.
:53:23
Mówilem ci o prokuratorce,
która posuwalem?
:53:25
Nie, ale ješli powiesz,
to cie zalatwie golymi rekami.
:53:30
Kiedy indziej,
ale to budujaca historia.
:53:32
- Mam problem.
- Nareszcie.
:53:36
Masz problem!
:53:37
Wiesz, ze Bob ma cie na muszce,
od pierwszego dnia?
:53:41
Ale postepuje bardzo rozwaznie.
:53:44
Chyba cieszy sie, ze pieprzyleš
jego zone. Moze cie za to gnebic.
:53:47
Postaram sie go zadowolic.
To nie problem.
:53:50
Gdybyš przelecial moja zone,
oberwalbyš tylko.
:53:52
Przelecialem ja.
:53:53
Dobra byla?
:53:55
Dzika kotka.
Ale to nie ten problem.
:53:57
Powiedz, o co chodzi.
:53:58
Chodž do tatusia, zasrancu.
Co jest?