Erin Brockovich
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:55:21
Jednej rzeczy nie rozumiem,
panie Masry.

:55:26
Jeśli PG&E zatruło nam wodę...
:55:28
to po co w ogóle
poruszyli ten temat?

:55:31
Czemu nie siedzieli cicho?
:55:33
Z powodu przepisu o przedawnieniu.
:55:36
W takiej sprawie jest tylko rok...
:55:39
na złożenie pozwu
od powstania problemu.

:55:42
Więc w PG&E pomyśleli...
:55:44
"Powiemy im,
że woda nie jest doskonała.

:55:48
Jeśli przez rok
nikt nas nie poda do sądu...

:55:51
będziemy bezpieczni na wieki".
:55:54
Powiedzieli nam więcej
niż rok temu.

:55:56
- Nie idziemy do sądu.
- Jeszcze nie.

:55:59
Staramy się wykorzystać
te informacje...

:56:02
w negocjacjach cen za wasze domy.
:56:05
A dla was dodatku do tego,
co już zapłacili.

:56:09
PG&E cieszy się dobrą opinią
udziałowców.

:56:12
Bo nie mają procesu.
:56:14
Po prostu kupują ziemię.
:56:18
Nie ma nic o tym,
ile za to zapłacimy.

:56:22
Biorę 40% od sumy,
którą wynegocjujemy.

:56:34
Dobrze wiem, co czujecie.
:56:37
Gdy pierwszy raz usłyszałam
tę liczbę, pomyślałam: "To żart".

:56:41
Pieprzone 40%?
:56:43
To ja ucierpiałam, a ten koleś
siedzi cały dzień za biurkiem...

:56:47
i chce prawie połowę
moich pieniędzy?

:56:49
- Erin, czy mogę...
- Ale potem...

:56:52
zapytałam go...
:56:54
ile zarobi, jeśli nie wygramy.
:56:58
Ani grosza.

podgląd.
następnego.