Frequency
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:38:09
Jesteś głosem anioła.
:38:11
Sięgnąłeś wprost z nieba
i wyciągnąłeś mój tyłek z ognia.

:38:15
Powiedz mi, że nie śnię.
Powiedz, że to naprawdę ty.

:38:19
To ja, John.
To nie jest sen.

:38:23
- Ale jak to możliwe?
- Nie wiem, nie wiem...

:38:25
ale to chyba rozmowa wszechczasów.
:38:28
Tak, też tak sądzę.
:38:32
Wszystko w porządku, Wodzu?
:38:34
Tak, nic mi nie jest.
:38:37
Jesteś pewien?
:38:42
Ciężko to wytłumaczyć.
:38:44
To znaczy, mam te wszystkie nowe wspomnienia,
ale nie wiem w co mam wierzyć.

:38:48
Co masz na myśli?
:38:49
Że wciąż pamiętam co było,
kiedy zginąłeś w płomieniach.

:38:52
Ale ja jestem jeden.
:38:54
Nie rozumiem o czym mówisz.
:38:57
Pamiętam i jedno i drugie...
w tym samym czasie.

:38:59
To jest jak zbudzenie ze snu,
gdy nie jestem pewien co jest prawdziwe.

:39:03
Pamiętam cię, że tu byłeś
i pamiętam też, że cię nie było.

:39:06
Przykro mi, John.
:39:09
- Przepraszam, nigdy nie myślałem, że...
- Cóż, musisz o tym pomyśleć.

:39:11
I musisz być bardziej ostrożny,
bo nie mogę cię znów stracić.

:39:15
Nie w ten sposób.
:39:18
Nie stracisz, John, nie stracisz.
:39:20
Przysięgam na Boga,
nieważne co będzie, nie w ten sposób.

:39:22
Rozumiesz?
Słyszysz mnie?

:39:24
- Słyszysz, Wodzu?
- Słyszę.

:39:31
Więc, ile masz lat?
:39:35
- 36.
- 36?

:39:38
Cóż, jesteś już dorosły.
:39:40
Ożeniłeś się i te sprawy.
:39:42
Nie, nie ożeniłem się.
:39:45
Czemu?
Byłeś za bardzo zajęty grą?

:39:47
Nie, to nie wypaliło.
Dałem sobie spokój.

:39:51
Co się stało?
:39:52
Miałem kontuzję ręki
w późniejszych latach...

:39:55
i nie grałem już tak dobrze.
:39:57
Przykro mi. Przykro mi, Johnny.
Wiem, że to musiało boleć.


podgląd.
następnego.