:59:01
W tobie.
:59:02
W najlepszym futboliście Stanów,
Skotcie LeBeau.
:59:06
Równe dwa metry wzrostu.
:59:10
Przystojny jak Gary Cooper.
:59:13
Raz popiliśmy z kolegami...
:59:16
i władowaliśmy się
na studencki bal.
:59:20
Wszyscy byli we frakach tatusiów
i szyfonowych sukniach.
:59:24
A my wyglądaliśmy jak pastuchy.
:59:28
- To było na ranczu gubernatora.
- Wyobrażam sobie.
:59:33
Ktoś widział Scotta,
jak wchodził do toalety.
:59:38
Wiesz, do takiej przenośnej.
:59:40
Wziąłem większy rozpęd...
:59:43
niż on na boisku.
:59:46
Budka wleciała do strumienia.
:59:48
Było słychać straszny krzyk...
:59:51
bynajmniej nie głos futbolisty.
:59:56
Zdecydowanie bardziej
damski głosik.
1:00:00
Moja ukochana spadła
do strumienia w sraczyku.
1:00:05
Bardzo smutne.
1:00:08
- I co było dalej?
- Uciekłem.
1:00:11
- I wstąpiłem do lotnictwa.
- Bałeś się tego LeBeau.
1:00:14
Nie, nie jego.
1:00:17
Bałem się...
1:00:20
Naprawdę bałem się jej.
1:00:24
A mnie się boisz?
1:00:36
Ożeniłem się z nią.
1:00:39
Po czterech latach.