:06:00
wybierając sadzonki...
:06:04
w porównaniu do wyboru adwokata,
:06:06
ale ostatnio,
jedyną odmianą...
:06:08
jaką słyszę w pańskiej argumentacji
jest nazwisko pana klienta.
:06:12
Możecie tu stać cały dzień i kłócić się
za i przeciw Illinois v. Gates,
:06:15
ale nie uda się wam mnie przekonać...
:06:16
że nasz rząd nie usankcjonował
korzystania z anonimowych informatorów.
:06:22
Co więcej,
nie ma uświęconej ochrony
praw własności w naszym kraju.
:06:26
Hoduje się marihuanę na własnej farmie,
niech będzie uncja czy akr,
:06:31
farma może być zamknięta...
:06:33
i sprzedana.
:06:38
Co to jest do diabła?
:06:39
Możesz wiele opowiedzieć o kimś
z tego towarzystwa.
:06:44
- To od twoich przyjaciół
z Warren, Putnam i Hudson.
- Wędka.
:06:48
- Jak myślisz o co im chodzi?
- To zależy z jakiego są stanu.
:06:52
Hm... Arizona.
:06:54
Arizona.
:06:57
Inicjatywa - lecznicze własności marihuany.
:06:59
Czy jestem może cyniczny?
:07:01
Mark... będę za tobą tęskniła.
:07:04
Dzięki wszystkim za waszą ciężką robotę.
:07:15
Cześć. Jak się masz dziś?
:07:17
Ma pan córkę. Dlaczego zabranie
się za ten narkotykowy problem jest tak ważne?
:07:19
Bo to kwestia, która dotyczy naszych rodzin.
:07:23
Ale postaram się być tutaj tak często
jak to będzie możliwe
:07:52
Ok, Gordon, bez opowiastek:
nie drap się po nosie,
:07:55
bez odkaszliwania,
bez zakładania nogi na nogę.
:07:56
- Kapuję.
- W porządku, mała.
:07:59
Spoko, koleś.
Nie opowiadaj mi kawałów.