1:14:06
Boże!
1:14:07
- Ten ból to norma?
- Tak.
1:14:09
Ten ból to norma. To dobry znak.
1:14:12
Zamknij się, dupku!
1:14:14
Nic jej nie jest.
1:14:19
- Nie ma ich.
- Andersonów?
1:14:21
Są w szpitalu, rodzi im się dziecko.
1:14:24
Kocham dzieci.
1:14:25
Który szpital?
1:14:27
Mówiła mi dwa tygodnie temu.
1:14:30
- To imię kobiety.
- Myśl.
1:14:34
Św. Agnieszki!
1:14:36
Nie, zaraz. To moje imię.
1:14:40
To szpital Świętej Agaty.
1:14:43
Dalej.
1:14:45
Przyj jeszcze raz.
1:14:49
Czemu tu tyle ludzi?
1:14:51
Biorąc pod uwagę
niezwykłość tej ciąży...
1:14:54
lepiej mieć specjalistów pod ręką.
1:14:57
- To ma mnie pocieszyć?
- Ciśnienie.
1:15:00
Robimy cesarskie cięcie.
1:15:02
- Pomocy.
- Zaraz!
1:15:03
Widzę głowę.
1:15:05
Przyj, Susan. Przyj, ile możesz.
1:15:08
Proszę, proszę.
1:15:14
- Co się dzieje?
- Sekundę.
1:15:16
W porządku, Proszę ssak.
1:15:19
- Nie słyszę mojego dziecka.
- Nic nie widzę.
1:15:25
To najdziwniejsze,
najbardziej niewiarygodne...
1:15:29
Państwo Anderson...
1:15:33
proszę powitać swojego
całkowicie zdrowego synka.
1:15:43
Tylko sza o 3-miesięcznej ciąży.
1:15:46
Wszyscy by tak chcieli.
1:15:48
W porządku?
1:15:50
Mamy dziecko.
Zrobiliśmy je. Jest nasze!
1:15:56
To cud.