Wo hu cang long
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:09:00
Zdajesz sobie z tego sprawę,
gdy widzisz, jak jest zbrukany krwią.

:09:05
Ma 400 lat.
:09:08
Wspaniały.
:09:10
Mówiłaś, że naleźy do...
:09:13
Mojego przyjaciela Li Mu Baia.
:09:16
Podarował go panu Te.
:09:17
Li Mu Bai! Ten sławny wojownik?
:09:20
Tyle o nim słyszałam.
Czemu miałby oddać swój miecz panu Te?

:09:25
To długa historia.
:09:28
- Ty też władasz mieczem.
- Tak, ale wolę maczetę.

:09:33
Ten miecz pasuje jak ulał
do dłoni Li Mu Baia.

:09:38
Na pewno.
:09:42
To chyba niesamowite być wojownikiem.
:09:45
Wojownicy też mają swoje zasady.
Przyjaźń, zaufanie, prawość.

:09:49
Zawsze dochowywać obietnicy.
:09:51
Nie przeźylibyśmy długo bez zasad.
:09:54
Duźo czytałam o takich ludziach jak wy.
:09:56
Wolni jak ptaki, walczycie z kaźdym,
kto stanie na drodze!

:09:59
Piszą tak pisarze,
by ich ksiąźki się sprzedawały.

:10:02
Ty jesteś jak postać wyjęta z takiej ksiąźki.
:10:05
Jasne, nie kąpię się od wielu dni
i śpię w zawszonym łóźku.

:10:09
To właśnie piszą w ksiąźkach?
:10:11
Wiesz, co mam na myśli.
:10:14
Niedługo wyjdę za mąź,
ale nie źyję tak, jak bym chciała.

:10:19
Słyszałam o twoich zaręczynach.
Gratulacje.

:10:25
To najwaźniejszy krok
w źyciu kobiety, czyź nie?

:10:30
- Ty nie jesteś męźatką, prawda?
- A jak myślisz?

:10:34
Gdybyś nią była,
nie mogłabyś poruszać się tak swobodnie.

:10:38
Chyba muszę ci przyznać rację.

podgląd.
następnego.