:30:02
Twoja mama nas namawiała,
żebyśmy wpadli na lunch.
:30:06
Mamo, możemy już iść?
:30:11
Co u niej?
Dobrze.
:30:14
Bardzo dobrze.
Ucieszy się na Twój widok.
:30:19
A tata? Nie ma go?
:30:23
Rozmawiałaś z Larrym, mówił mi.
:30:27
Tak. Pwiedział mi
o tym odnowieniu przysięgi.
:30:31
Przyjdziesz?
:30:35
Przyjdź, Sharon.
Myślę, że powinnaś.
:30:44
Ciociu Sharon, mogę usiąść w policyjnym wozie?
Jasne.
:30:51
Chodź mamo.
Czekaj, już idę.
:31:07
Cześć.
Cześć.
:31:20
Wygląda tak samo.
:31:22
Dalej pachnie papierosami.
Myślałam, że rzucił.
:31:26
Pali już tylko 6 dziennie.
:31:35
Larry mówił Ci, że byłam u niego?
To dlatego zadzwoniłaś?
:31:39
Zadzwoniłam, bo chcemy Cię
zaprosić na uroczystość.
:31:45
Po co odnawiacie śluby?.
:31:50
To coś w rodzaju odświeżenia.
:31:54
Twój pomysł?
:31:56
Wspólny.
:31:59
To sposób na pobłogosławienie małżeństwa.