1:21:09
O Boże.
1:21:10
Chodź, podaj mi dłoń.
1:21:14
Uważaj. W porządku?
Ok.
1:21:21
Czy on to stworzył?
1:21:22
Nie, ale jest tego częścią.
1:21:26
To jest...
miasto umarłych.
1:21:33
Musimy pamiętać jak tu było
i tym się kierować.
1:21:37
Te schody powinny doprowadzić nas
na drugie piętro.
1:21:51
Czy nie mówiłem kochanie?
1:21:53
Czyż nie mówiłem,
że będę muskał Twą szyję wieczorem?
1:21:56
Zemściłem się bo musiałem.
1:21:59
A teraz zostań tu ze mną...
Na zawsze.
1:22:06
OK, a gdzie teraz?
1:22:08
No nie, nie teraz.
1:22:11
Świeć!
1:22:16
O Boże.
1:22:22
Bracie, dokąd idziesz?
1:22:25
- Maurice, gdzie idziesz?
- Bill, stój!
1:22:27
To nie jest Maurice.
1:22:34
Gdzie idziesz stary?
1:22:40
Gdzie ty kurwa jesteś?
1:22:57
I już go nie ma.