:17:08
-Pan do kogo?
:17:10
-Joe Rollis.
:17:11
-A pan jest kim dla niego?
:17:13
-Przyjaciel.
:17:15
-Dokumenty.
:17:20
...Proszę podpisać.
:17:24
...Tędy, na lewo.
:17:45
-Jak się trzymasz?
:17:47
-Nie za dobrze, staruszku.
:17:48
...Do dupy.
:17:49
...Znudziło mi się te gówno.
:17:52
...Porozmawiaj z człowiekiem.
:17:54
-Porozmawiałem.
:17:56
...Powiedział, że wszystko będzie normalnie.
:17:58
-Po prostu jestem ciekaw...
:18:00
...ile mi przyjdzie jeszcze siedzieć.
:18:03
...Mam takie wrażenie jakby
nikt niczego nie robił.
:18:07
-No, co ty.
:18:11
...Do cholery, to jakieś gówno.
:18:13
-Do jasnej cholery.
:18:15
...Boże drogi, ile można tutaj siedzieć?
:18:18
...Tutaj są przestępcy.
:18:21
...To wariactwo.
:18:23
...Nawet odlać się normalnie nie mogę,
już nie mówiąc o sraniu.
:18:29
...Niedobrze mi od tego.
:18:31
-Shon! Shon!
:18:37
...Skoncentruj się.
:18:40
...Rób wszystko, co przyjdzie ci robić,
żeby tylko pozostać przy życiu.
:18:45
...A u mnie na ulicy wszystko załatwione.
:18:49
...Wszystko w porządku.
Wszystko będzie dobrze.
:18:55
...Nie martw się.