Hannibal
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:40:15
...Kiedy lis krzyczy psy
gończe biegną za nim.

1:40:21
...Trzeba im trochę pomóc.
1:40:25
-Nie rozumiem tego.
-Nie ma tu nic do rozumienia, Poul.

1:40:29
...Wszystko, co musi pan zrozumieć to,
to ile to jest dla pana warte.

1:40:34
-Nie, nie rozumiem, dlaczego ona
powinna zająć się czymś innym.

1:40:38
...Przecież była już o mały włos u celu.
1:40:40
-Nie.
1:40:43
...Ten list nie napisał doktor Lecter.
To ja jego napisałem.

1:40:53
...To wszystko.
1:40:59
...Co pan myśli?
1:41:02
-Byłoby chyba lepiej gdybym nie zgodził się
w ogóle na te nieprzyjemności.

1:41:05
-Nie mówię tutaj o grze, mówię o pieniądzach.
1:41:10
-5.
1:41:14
-Co pan na to powie, co to jest te "5"?
1:41:20
-No cóż, powiem to z pełnym szacunkiem.
Ile pan do cholery chce?

1:41:22
-500 000$
1:41:26
-To już lepiej,
1:41:29
...a czy uda się?
-Uda.

1:41:32
...Byłoby miło.
1:41:34
-I to jeszcze jak.
1:41:40
...Co za dupek!
1:41:44
-Nigdy wcześniej tego nie widziałam.
1:41:47
-I jak pani wyjaśni to, że zostało to znalezione
w pani biurze, u pani w piwnicy?

1:41:52
-Jest tylko jedna odpowiedź na to.
1:41:55
...Proszę mi powiedzieć, jakie miałabym
do tego powody, żeby to zrobić?

1:41:59
-Mając na uwadze wagę tej sprawy...

podgląd.
następnego.