:02:01
- Za późno na rozsądne rady.
- Małżeństwo? Nawet jej nie znasz!
:02:05
Poznam dziś. Łódź przypływa o 6.00,
o 9.00 ślub, o 1 0.00 będę w biurze.
:02:11
To śmieszne...
:02:14
Mówiłeś, że żona się przydaje,
więc zamówiłem ją sobie.
:02:18
- Z Ameryki.
- Jak wygląda?
:02:22
Przychodzi taki dzień, gdy gra muzyka,
a tylko ty ją słyszysz. To twój dzień...
:02:30
Uwielbiam cię, kobieto.
:02:32
- Piękna to ona nie jest.
- Nie ma być piękna.
:02:36
Ma być miła, wierna i płodna.
:02:40
Jedź, zaraz wzejdzie słońce.
Łódź już przybija.
:02:47
A miłość?
Nie ma tu na nią miejsca?
:02:51
Nie dla mnie. Miłość
jest dla tych, co w nią wierzą.
:02:57
Ruszaj .
:02:59
Czemu ciągle się
ze mnie śmiejesz?
:03:03
Nieważne.
Jedź! Ruszaj !
:03:14
Muzyka
:03:20
Kostiumy
:03:32
Scenografia
:03:39
Zdjęcia